Wycieczka piesza do Kątka

Wspomnienia z wycieczki >>>


W sobotę 29 stycznia br. Klub Turystyczno-Krajoznawczy im. Michała Pieszki przy O/PTTK w Zamościu zaprasza na spacer do Kątka, aby uczcić 79 rocznicę tragicznej bitwy partyzanckiej w Lasowcach.
Program:
Spotkamy się w sobotę 29 stycznia br. o godz. 9.30 na parkingu przy kościele w Bondyrzu,
wg GPS N 50 34 13.09, E 23 05 51.99. Trasa wędrówki nie jest trudna, mogą być jednak koleiny i w wąwozie więcej śniegu.
Powędrujemy małymi grupkami szlakiem pieszym, zielonym im. Aleksandry Wachniewskiej wspinając się głębokim wąwozem do byłej gajówki Kątek. Tutaj rozpalimy małe ognisko. Warto zabrać z sobą nie tylko herbatę w termosach, ale także kiełbasę – smacznego…
Po powrocie do samochodów i krótkim odpoczynku udamy się nad Wieprz, aby podziwiać jeden z nielicznych zachowanych młynów wodnych, który ma już 105 lat.
Czas trwania spaceru ok 2,5 do 3 godz. w zależności od życzenia uczestników i warunków pogodowych.
Tradycyjnie koszt udziału – symboliczny 5 zł.
Uczestnicy biorą udział w spacerze na własną odpowiedzialność (w tym ubezpieczenie we własnym zakresie). Członkowie PTTK z opłaconą składką członkowską mają ubezpieczenie. Młodzież do 18 lat z opiekunami. Dojazd we własnym zakresie.
Serdecznie zapraszamy i przypominamy o aktualnych w dniu 29 stycznia br. przepisach covidowych.

Lasowce 4 lutego 1943 r.

Na początku powstania zamojskiego dowództwo dywersji wydało rozkaz koncentracji oddziałów w Puszczy Solskiej w pierwszych dniach lutego 1943 r. Pochodzący z gm. Skierbieszów oddział AK „Podlaskiego” dotarł do zagubionej wśród lasów Roztocza wioski Lasowce wieczorem 29 stycznia. Stąd dokonano akcji na folwark w Obroczy w celu zaopatrzenia się w żywność. Przeprowadzano szkolenia. Hitlerowcy dowiedzieli się o miejscu kwaterowania. W dniu 3 lutego przybył do oddziału mjr „Adam” (Stanisław Prus), dowódca 9 pp AK; dokonano awansów. Wracając do Zwierzyńca mjr „Adam” zauważył niemiecką tyralierę idącą w kierunku Lasowiec. Wysłał łącznika z rozkazem natychmiastowego opuszczenia wioski. Niestety na skuteczną obronę było już za późno. Około godz. 14-tej nastąpił silny atak Niemców. Amunicja partyzantów pochodziła z 1939 r.; w większości były to już niewypały. Ogień Polaków tylko na chwilę zatrzymał tyralierę nieprzyjaciół. Część oddziału „Podlaskiego” wycofała się w kierunku płn. – wsch. przez Kątek do Bondyrza. Tam miejscowi partyzanci zatrzymali Niemców ogniem. Odgłosy walki dotarły do Józefowa, skąd wyruszyli na pomoc partyzanci AK z oddziału „Wira” (Konrad Bartoszewski).  Niestety odsiecz przyszła późno. W Lasowcach nie było już Niemców, pozostały tylko ciała poległych partyzantów i mieszkańców. Tragiczna bitwa pod Lasowcami na długo zapadła w pamięci mieszkańców Zamojszczyzny. Pierwsza duża porażka powstania zamojskiego wynikła z nieprzestrzegania zasad partyzantki. Zbyt długo oddział przebywał w jednym miejscu.


Wspomnienia z wycieczki do Kątka>>>

Komentowanie zamknięte.